Gdybyś zapytał mnie, czy uważam, że jest coś jeszcze do nauczenia się o mnie? rutyna urody tym razem w zeszłym roku śmiałbym się. Nie chodzi o to, że uważam, że jestem wszystkowiedząca, jeśli chodzi o piękno (moja ulubiona guru skóry, Pamela Marshall w Zaprawa i mleko, uczy mnie czegoś nowego o skórze za każdym razem, gdy rozmawiamy). Po prostu spędzam każdą minutę mojego dnia pracy na wypytywaniu ekspertów i testowaniu produktów. Jeśli o mnie chodziło, nie pozostało mi nic do nauczenia się o mojej własnej rutynie. Wiedziałem co środki czyszczące działał na moją skórę, jakich składników omijać, jakie produkty lubią moje włosy i jakie produkty do makijażu dobrze zostawić w spokoju.

Ale potem nadszedł rok 2020. Podobnie jak wszystko inne w życiu, wydarzenia z ostatniego roku naprawdę popsuły moją rutynę pielęgnacyjną. Spędzanie większej ilości czasu w domu, przemyślenie budżetów produktów i duża zmiana ogólnych priorytetów sprawiły, że zostałem zmuszony do robienia rzeczy trochę inaczej. Na przykład, podczas gdy kiedyś mogłam spędzić godzinę na nakładaniu makijażu przed obiadem, w tym roku moja szuflada na kosmetyki przeszła w dużej mierze nietknięta. Podobnie, podczas gdy comiesięczne maseczki były kiedyś stałym elementem mojego pamiętnika, w ciągu ostatnich kilku miesięcy dodawałam różne nowe produkty do pielęgnacji skóry, aby przywrócić mój blask.

W wyniku tej zmiany priorytetów zdałem sobie sprawę, że wciąż mam wiele lekcji piękna do nauczenia się. Podobnie jak wszyscy, których znam, chcąc znaleźć ukojenie od codziennych stresów, w tym roku dużo zwróciłam się do swoich rytuałów pielęgnacyjnych i dzięki temu nauczyłam się kilku poważnych domowych prawd. Od niebezpieczeństw maskowania do głupoty skakania SPF, kontynuuj przewijanie w poszukiwaniu realizacji piękna, które mocno mnie uderzyły w 2020 roku.

W żadnym wypadku nie jestem zagorzałym manicure osoby, ale muszę przyznać, że bez półregularnych wycieczek na gwoździe walczyłam o utrzymanie paznokci w formie. Nie tylko moje dłonie wyschły od częstego mycia, ale także paznokcie i skórki. Gdy moje paznokcie stawały się bardziej delikatne i łamliwe, zaczęły się łamać i zaczepiać, przysparzając mi różnego rodzaju kłopotów. Aby je uratować, piszę SMS-a do mojej stylistki paznokci. Poinformowała mnie, „Dopóki będziesz używać olejków i kremów, wszystko będzie dobrze”. Chociaż posiadam własne olejki do skórek i niezliczoną ilość kremów do rąk, ich regularne stosowanie nie było częścią mojego cotygodniowego schematu. Aby moje dłonie znów były miękkie i gładkie, każdej nocy zaczęłam nakładać olejek na skórki i paznokcie oraz masować kremem do rąk przed uderzeniem w siano. W rezultacie moje paznokcie przestały się łamać, suche plamy całkowicie się zmniejszyły, a skórki prawie nie istnieją. Jestem konwertytą.

Moje włosy są długie i balejaże, więc mój styl nigdy nie wydawał się szczególnie wymagający. Powiedziawszy to, w tym roku dowiedziałam się, co się dzieje, gdy masz długie, zniszczone rozjaśnieniem włosy, które nie widziały nożyczek od ponad roku. Nie tylko moje końce stały się suche i splątane, ale także reszta moich włosów bardzo ucierpiała. Niemożność dotrzymywania regularnych wizyt oznaczała, że ​​musiałam skrócić długość włosów o cale, aby zachować zdrowe pasemka, i że musiałam, mniej więcej, zacząć swoją kolorową podróż od zera. (Rozjaśnianie dziewiczych włosów nieuchronnie sprawi, że początkowo rzeczy będą wyglądać na mosiężne.) Rozumiem to sytuacja całkowicie wymykała mi się z rąk, przez co jestem ostrożny, jeśli chodzi o pozostawianie długich przerw między wizytami ponownie. W międzyczasie przejście do domowych zabiegów pielęgnacyjnych i tonizujących z pewnością pomogło mi zachować kontrolę.

Nie ma wątpliwości, że rok 2020 był rokiem poważnego maskowania. Można śmiało powiedzieć, że wielu z nas postanowiło odprężyć się i zrelaksować z maską na twarz, próbując wstrzyknąć w nasze stresujące życie odrobiną zen. Jedynym problemem jest to, że po kilku tygodniach maskowania szaleństwa moja skóra zaczęła wariować. Jak się okazuje, możliwe jest, aby Twoja skóra była zbyt dobra, zwłaszcza jeśli chodzi o maseczki na twarz. Od suszenia glinek i kwasów do rafinacji porów po rozjaśnianie witamina C i głęboko odżywczą witaminę E, maseczki do twarzy są wypełnione naprawdę silnymi składnikami i ważne jest, aby nie stosować ich. W wyniku maskowania moja skóra była nękana wypryskami i wyglądała na niejednolitą i czerwoną. Od teraz przysięgam, że będę się trzymać maseczek kojących i odżywczych, które nie wyrządzą zbyt wiele szkód podczas sesji relaksacyjnych, oraz zachować aktywne formuły na specjalne okazje.

Aby pielęgnacja skóry naprawdę działała, musisz być przygotowany na poświęcenie jej czasu. W przeszłości myślałem, że oznacza to po prostu znalezienie swojej rutyny i trzymanie się jej. Jednak w tym roku naprawdę nauczyłem się, jak ważne jest spowolnienie wszystkiego. Mając trochę więcej czasu, pozwalam moim produktom w pełni wchłonąć się przed nałożeniem kolejnego i wow, czy moja skóra wygląda lepiej. Co najważniejsze, codziennie rano pozwalam mojemu serum z witaminą C leżeć na mojej twarzy przez 10 do 15 minut, zanim przejdę do następnego kroku. Nauka stojąca za tym rozumowaniem nie jest zbyt skomplikowana i nie jestem pewien, dlaczego tak długo zajęło mi wejście na pokład. Zasadniczo składniki aktywne, takie jak witamina C, są niestabilne i nie mieszają się dobrze z innymi składnikami. Im dłużej zostawiasz go na swojej skórze, tym mniejsza szansa na jego rozcieńczenie.

Podana cena dotyczy członków Beauty Pie.

Dobra, wysłuchaj mnie. W przeszłości, kiedy moja tłusta skóra zaczęła wyglądać na trochę zatłoczoną, byłem znany z tego, co nazwałem „przerwą SPF”. Z UVB promienie to rzadkość, kiedy uderzyła pierwsza blokada, pomyślałem, że jeśli nie wyjdę tego dnia na zewnątrz, mogę dodać moim porom trochę SPF detoks. Kiedy latem wybrałem się na maseczkę, twarzowiec przeanalizował moje odczyty i zapytał, dlaczego nie mam SPF na nosie. (Kto wiedział, że będzie w stanie to powiedzieć!) Po tym, jak jej powiedziałem, chciałem zrobić przerwę w próbie oczyszczenia w górę moich zaskórników, pokazała mi moją skórę pod specjalnym światłem, aby ujawnić uszkodzenia promieni UV na całej mojej twarzy Twarz. Skóra na moim nosie wyglądała znacznie gorzej pod względem zużycia niż obszary, na które codziennie religijnie nakładałem SPF. Wskazała również, że moja konfiguracja WFH wychodzi na okno, co oznacza, że ​​moja twarz starzeje się znacznie szybciej bez SPF, nawet jeśli nie wychodzę.

Nie zrozum mnie źle, uwielbiam makijaż, ale nie wychodzenie z domu tak bardzo sprawiło, że o wiele bardziej doceniam moc lekkich formuł. Podczas gdy wcześniej mogłam nie wypróbować wielozadaniowych produktów do makijażu (byłem głęboko przekonany, że produkty powinny robić jedną rzecz) naprawdę no i nie komplikuję sprawy), naprawdę zakochałam się w tym roku w makijażu all-in-one, z wieloma dzielnikami. Od świecących serum do skóry po pigmenty, które zakrywają twoje policzki, oczy i usta w jednym, moja rosnąca miłość do produkty typu „zrób to wszystko” nauczyły mnie, że mniejsza, bardziej wyrafinowana skrytka do makijażu znacznie lepiej pasuje do mojego styl życia.