Można śmiało powiedzieć, że miniony rok postawił przemysł kosmetyczny na głowie. Przez cały mój czas jako edytor urody, Napisałem niezliczone podsumowania produktów, doradzając ludziom, jakie produkty kosmetyczne są warte ich czasu i pieniędzy, ale nigdy ta praca nie była trudniejsza niż w 2020 roku. W rzeczywistości ostatnie 12 miesięcy radykalnie zmieniło nasze nawyki kosmetyczne.
Na poziomie powierzchni zmieniliśmy rodzaje kupowanych produktów (zdecydowanie minął rok) dbanie o siebie), ale poza tym zależy nam również na tym, aby nasze pieniądze były dobrze wykorzystywane. Pożegnaliśmy się niepoważne wydatki na produkty, które nie spełniają swoich obietnic, a zamiast tego polują na produkty, które faktycznie Praca. I to jest szczególnie trudny morał do trzymania się ostatnio, biorąc pod uwagę ogromną masę nowych produktów trafiających na półki.
Ponieważ wiele premier zaplanowanych pierwotnie na pierwszą połowę roku zostało przesuniętych, to zrozumiałe, jeśli czułeś się przytłoczony liczbą nowych produktów, które spadły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Z tym, co wydawało się, że setki nowych premier pojawiły się jednocześnie, wszystkie obiecują zrobić to samo, nie ma wątpliwości, że rok 2020 był szczególnie trudny do poruszania się w ciągle mylącym świecie piękno.
Jednak starając się przebić się przez hałas, wypróbowałem, przetestowałem i przejrzałem prawie każdą nową premierę, która pojawiła się w tym roku, aby stworzyć listę najlepszych produktów kosmetycznych w 2020 roku. Więc niezależnie od tego, czy szukasz czegoś ostatecznego środek czyszczący lub nowy tusz do rzęs, przewijaj w poszukiwaniu nowych produktów, które były tak dobre, że kupiłbym je ponownie.
Kiedy mówię, że polecam ten produkt dosłownie każdemu, kogo spotykam, nie przesadzam. Od lat jest moim świętym Graalem kosmetykiem. Jednak tego lata Estée Lauder zaktualizowała formułę i teraz ma jeszcze bardziej imponujące efekty przeciwstarzeniowe. Jeśli szukasz nawilżającego, ujędrniającego, kojącego, bezproblemowego serum i nie próbowałeś wcześniej Advanced Night Repair, zachęcam do wypróbowania tego. To w zasadzie idealny przepis na zdrowo wyglądającą skórę.
Można śmiało powiedzieć, że ten rok był trudny dla naszych pasm. Ponieważ salony były zamknięte przez wiele miesięcy, w miarę możliwości korzystałam z domowych zabiegów wzmacniających i ten zajął dla mnie pierwsze miejsce. Nie tylko pachnie absolutnie niesamowicie, ale także udaje się przekształcić moje zmęczone, rozjaśnione włosy w lśniącą, gładką grzywę. Jestem już na mojej drugiej tubie.
Kolejne przeformułowanie, L'Oréal's Lash Paradise jest moim ulubionym tuszem do rzęs od lat. Już po jednej aplikacji zapewnia długie, pełne rzęsy. Na początku tego roku, kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że marka planuje to przeformułować, byłem totalnie załamany i bałem się, że zrujnuje coś wielkiego. Och, ale jak bardzo się myliłem. Nowa formuła zawiera olejek rycynowy, który odżywia rzęsy, a także wodę z bławatka, która łagodzi wrażliwe oczy (coś, o czym nigdy nie wiedziałam, że potrzebuję, dopóki nie spróbowałam tych rzeczy) i szczerze? Daje maskarom trzykrotność swojej ceny a poważny biegać po swoje pieniądze.
Nie jestem pewien, czy to dlatego, że spędziłem dużo roku zamknięty w środku z włączonym ogrzewaniem, czy jest to wynikiem wchodzę zbyt ciężko w domowe zabiegi na skórę (prawdopodobnie jedno i drugie), ale skóra wokół moich oczu bardzo się rozpala ostatnio. Zwykle omijam kremy pod oczy, ponieważ mam skłonność do przekrwienia i prosaków w tym obszarze, ale sytuacja cienka została prawdziwy, więc musiałem czegoś spróbować. Nie miałem z tym wielkich nadziei (ani żadnego kremu pod oczy), ale udało mi się przywrócić nawilżenie i nawilżenie bez cienia zamieszania.
Kąpiel w mlecznych migdałach… Czy muszę mówić więcej? Pachnie marcepanem i świeżym mydłem w jednym i pozostawia skórę jedwabiście miękką. Czy to jest niezbędne? Absolutnie nie. Czy nadal będę to kupować przez resztę wieczności, aby przypomnieć sobie, że jestem wart tego pobłażania? Tak.
Zapachowe środki czyszczące zwykle nie są moją rzeczą, chyba że są w formie balsamu, i przez pierwsze kilka dni, kiedy próbowałem tego, byłem zdezorientowany. To było luksusowe i przyjemne i zdecydowanie głęboko oczyściło moją skórę, ale nie miałam wiele więcej do powiedzenia. Jednak po kilku tygodniach stosowania go każdego dnia zauważyłam, że moja skóra wygląda promiennie, promiennie i pełna życia. Zawiera również trzy kwasy, które zapobiegają przetłuszczaniu się i wypryskom. Gorąco polecam to dla osób z normalną/tłustą skórą. Szybko staje się jednym z moich ulubionych produktów.
Och, Victoria Beckham Beauty Cell Rejuvenating Power Serum, jak bardzo cię kocham. Kiedy to zostało wydane, naprawdę nie chciałem tego lubić (180 funtów?!), Ale po prostu nie mogę się zmusić, by cię okłamać: te rzeczy są niewiarygodnie dobre. Nie różni się zbytnio od Advanced Night Repair, ale jest lżejszy na skórze i zawiera kultowy kompleks Augustinus Bader TFC8, który naprawia i odbudowuje skórę, zapewniając superpromienne, promienne wykończenie. W tym roku jest na szczycie mojej świątecznej listy.
Jeśli nigdy wcześniej nie stosowałeś witaminy C i chciałbyś to zrobić, ta maska jest idealnym miejscem na rozpoczęcie. Jest gęsty i wspaniały, pozostawia skórę nawilżoną i zroszoną. Wypolerowałem już tubkę i mam kolejną w koszyku.
Ludzie pudrowi, słuchajcie. Ten puder prasowany jest bez wątpienia najlepszy, jaki mam zawsze używany. Właściwie wcześniej naprawdę nienawidziłem pudru. Jest nasycony kwasem hialuronowym, dzięki czemu nie uzyskasz matowego, ciasta. Po prostu usuwa połysk, ale nadal sprawia, że wyglądasz promiennie i rozświetlony od wewnątrz. Teraz noszę go wszędzie ze sobą przez cały czas.
Nie będzie zaskoczeniem, że w tym roku nigdy nie udało mi się wycisnąć suszarki do włosów. Jednak wydaje się, że za każdym razem, gdy używam tego szamponu, ludzie chwalą mnie za moje „suszenie suszarką”. Nie miałam odwagi im powiedzieć że mój odpowiednik suszarki wisiał głowę do góry nogami i puszczał suszarkę na najgorętsze ustawienie, ale mówię to teraz. Każdemu, kto w tym roku pochwalił moje włosy, to było to. Głęboko oczyszczający, ale jednocześnie odżywiający i zwiększający objętość, to płynne złoto.
Podobnie jak limonka, świeża mięta i słodkie mango, te perfumy były zapachem mojego lata i wypolerowałam każdą kroplę. Szczerze mówiąc, nie chcę, żeby minęło bez niego kolejne lato, więc na pewno uzupełnię zapasy.
Jeśli szukasz przeciwutleniającego serum, które jest prawie niewykrywalne na skórze, nie szukaj dalej. To serum nie tylko zapewnia nawilżenie i ochronę antyoksydacyjną, ale także uspokaja i kontroluje moją wrażliwość.
Soapsmith zdobywa trofeum za bycie moim ulubionym znaleziskiem piękności roku. Ta kąpiel pachnie delikatnymi różami i piwoniami i jest idealnym sposobem na odpoczynek po długim dniu. Jestem gotów wypróbować każdy inny zapach, który marka ma do zaoferowania.
Bez wątpienia mój najczęściej używany produkt do makijażu roku, te wielorazowe sztyfty od Byredo to marzenie leniwej dziewczyny. Wystarczy nabazgrać na powiekach i policzkach, a następnie wmasować w usta, aby uzyskać pełną twarz w ciągu kilku sekund.
To kolejna droga, której naprawdę nie chciałam kochać (to znaczy, kto tak naprawdę chce się zakochać w kremie nawilżającym za 160 funtów?!), ale niestety nie mam dość. Nie mam szczególnie suchej skóry, więc obawiałam się, że będzie to dla mnie zbyt ciężkie. Chociaż jest to idealny łyk nawilżenia, po prostu pozostawia skórę wyjątkowo promienną i rozświetloną od wewnątrz. Najlepsze jest to, że działa jak serum i nawilżacz w jednym, więc po prostu go wklepuję i idę (plus oczywiście SPF rano).
Te naklejki na paznokcie całkowicie zrewolucjonizowały moją grę na paznokciach w tym roku. Występują w wielu różnych stylach i kształtach, więc po prostu przyklej je do lakieru i zabezpiecz warstwą nawierzchniową, aby uzyskać w domu stylizację paznokci z wykończeniem salonowym.
Suche usta mogą być w najlepszym razie bolesne, ale wrzucenie maski do mieszanki znacznie pogarsza sytuację. Ten olejek do ust jest lekki, ale zapewnia intensywne nawilżenie, pozostawiając jednocześnie błyszczące wykończenie bez cienia lepkości. Obecnie jestem na tubie numer trzy.
Podczas gdy Jo Loves Mango Thai Lime była moim wyborem perfum na lato, ten super-luksusowy spritz był moim zasięgiem w chłodniejszych miesiącach. Pachnie równie ładnie, jak wygląda – ciepły i kwiatowy, ale nie jest zbyt mocny. Właściwie kupiłam mamie butelkę na święta, ale postanowiłam ją zatrzymać dla siebie. (Przepraszam mamo)
Stworzona we współpracy z Jo Malone, ta kolekcja świec Zara będzie dla mnie nadal ulubioną w najbliższej przyszłości. Pachną naprawdę drogo, ale kosztują tylko 10 funtów. Mój ulubiony? Amalfi Sunray pachnie włoskim latem, drzewami cytrynowymi i kremem do opalania.